Aktualności
Jeszcze niedawno w głowie niejednego z uczestników zbliżającej się mazurskiej przygody kłębiły się słowa znanej szanty:


Na Mazury, Mazury, Mazury,
Wypływamy tą łajbą z tektury,
Na Mazury, gdzie wiatr zimny wieje,
Gdzie są ryby i grzyby, i knieje.
Tam gdzie fale nas bujają,
Gdzie się ludzie opalają,
Wschody słońca piękne są
I komary (...) tną,

a dziś już zdajemy relację z kilkunastodniowej wyprawy, która zakończyła się w przeddzień uroczystości zakończenia roku szkolnego. Odbierający świadectwa żeglarze wyraźnie wyróżniali się z tłumu piękną opalenizną, pogoda bowiem dopisała jak nigdy dotąd.

Dzieląc się wrażeniami, uczestnicy- uczniowie klas gimnazjalnych i licealnych, podkreślają niezwykłą atmosferę wycieczki i doborowe towarzystwo kolegów i koleżanek, które tę atmosferę gwarantowało. Obóz daje możliwość sprawdzenia swoich umiejętności, zdobycia nowych, poznania ciekawych miejsc, żeglarskich zasad. Obóz to szereg obowiązków- łajba to nie pięciogwiazdkowy hotel. Trzeba wziąć odpowiedzialność za organizację posiłków, czystość, prowadzenie łódki. Wachty, czasowy brak internetu, komary, utrudniony dostęp do sklepów czy łazienki- nic nie odstrasza naszych żeglarzy, z których większość to coroczni uczestnicy zmagań na mazurskich jeziorach. Te niedogodności rekompensują im bowiem długie, nocne rozmowy, zabawy i atrakcje, ogniska przy szantach, wspólne posiłki i masa nieprzewidzianych przygód. W tym roku wszyscy byli także kibicami, wspierając Biało- Czerwonych podczas meczu z Senegalem.

Piękna pogoda, idealny dla żeglarzy wiatr, niezwykły klimat Mazur, wspólne „bujanie się” na wodzie i wycieczki po okolicznych miejscowościach, niezapomniane ogniska przy dźwiękach szant i przyrody wtórującej „wilkom morskim” to chyba te momenty, które każdy z uczestników zapamięta i przechowa w swej pamięci co najmniej do przyszłego roku, do następnego obozu.
Pod koniec maja dotarła do nas świetna wiadomość- uczennica klasy I LO- Małgorzata Patrzykowska- została wyróżniona tytułem jednej z wicemiss w konkursie na najpiękniejszą nastolatkę Beskidów. O laur ubiegało się 10 pięknych dziewcząt, a zwyciężczynie otrzymały zaproszenie do zawodów ogólnopolskich.

Gosia jest nie tylko piękną, ale i skromną i mądrą osobą. Jej pasją, oprócz modelingu, jest śpiewnie, a swoim talentem uczennica dzieli się podczas uroczystości szkolnych i imprez charytatywnych. Swoje zainteresowania związane z modą Gosia chce wykorzystać jako sposób zarabiania na życie, dlatego poszukuje kierunków studiów pozwalających na łączenie hobby z pracą. Rozważa także studia za granicą, w czym pomocna jej będzie świetna znajomość języka angielskiego zdobyta w Dwujęzycznych Szkołach Kopalińskiego.

Warto dodać, iż podczas długiej i wyczerpującej gali Gosię wspierali nie tylko najbliżsi krewni i znajomi. Gorący doping zawdzięczała również swoim koleżankom i kolegom z klasy, którzy na bieżąco relacjonowali przebieg imprezy tym, którzy nie mogli jej oglądać na miejscu.

Gosiu, bardzo serdecznie gratulujemy Ci tego oraz wielu innych sukcesów. Wiemy, iż kontuzja uniemożliwiła Ci udział w dalszych zmaganiach, ale jesteśmy pewni, że i tam zostałabyś dostrzeżona dzięki swemu pięknu zewnętrznemu i wewnętrznemu. Życzymy powodzenia we wszystkich przedsięwzięciach!
W miniony czwartek, tuż przed zakończeniem roku szkolnego mieliśmy okazję uczestniczyć w niebywałym przedsięwzięciu, jakim był wystawiony na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie musical „Skrzypek na dachu'. Jak się później okazało, był to jeden z ostatnich pokazów tej sztuki- w niedzielę, 24 czerwca aktorzy i twórcy przedstawienia po 25 latach pożegnali się z publicznością. Na wieść o tym wszyscy uczestnicy wyjazdu orzekli, że mieliśmy ogromne szczęście, mogąc obejrzeć to niezwykłe dzieło.

Już od pierwszych taktów rozpoczynającej spektakl piosenki „Tradycja” wiedzieliśmy, że przed nami magiczny wieczór. Doskonała scenografia, realistyczne stroje, piękne polskie teksty, oryginalna muzyka w wykonaniu orkiestry grającej „na żywo”, wybitne kreacje aktorskie- wszystko to sprawiało, że nasz trzygodzinny „pobyt” w Anatewce upłynął w atmosferze wzruszeń i śmiechu, fascynacji mało znaną nam kulturą ortodoksyjnych żydów oraz świadomości brutalności historii, która nie oszczędza nikogo.

„How do we keep our balance? I can tell you in one word. Tradition”- śpiewa Teddie Mleczarz w oryginalnej wersji musicalu. Nasza tradycją stały się wyjazdy do teatru. Rozpoczęliśmy ten rok szkolny wizytą w Teatrze Starym w Krakowie, gdzie obejrzeliśmy „Wesele”, kończymy „Skrzypkiem” w Chorzowie. Co będzie dalej? Zobaczymy. Na pewno będziemy kontynuować przygodę z teatrem, bo- jak śpiewał Zbigniew Wodecki: „ Teatr uczy nas żyć...”
W miniony czwartek, tuż przed zakończeniem roku szkolnego mieliśmy okazję uczestniczyć w niebywałym przedsięwzięciu, jakim był wystawiony na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie musical „Skrzypek na dachu'. Jak się później okazało, był to jeden z ostatnich pokazów tej sztuki- w niedzielę, 24 czerwca aktorzy i twórcy przedstawienia po 25 latach pożegnali się z publicznością. Na wieść o tym wszyscy uczestnicy wyjazdu orzekli, że mieliśmy ogromne szczęście, mogąc obejrzeć to niezwykłe dzieło.

Już od pierwszych taktów rozpoczynającej spektakl piosenki „Tradycja” wiedzieliśmy, że przed nami magiczny wieczór. Doskonała scenografia, realistyczne stroje, piękne polskie teksty, oryginalna muzyka w wykonaniu orkiestry grającej „na żywo”, wybitne kreacje aktorskie- wszystko to sprawiało, że nasz trzygodzinny „pobyt” w Anatewce upłynął w atmosferze wzruszeń i śmiechu, fascynacji mało znaną nam kulturą ortodoksyjnych żydów oraz świadomości brutalności historii, która nie oszczędza nikogo.

„How do we keep our balance? I can tell you in one word. Tradition”- śpiewa Teddie Mleczarz w oryginalnej wersji musicalu. Nasza tradycją stały się wyjazdy do teatru. Rozpoczęliśmy ten rok szkolny wizytą w Teatrze Starym w Krakowie, gdzie obejrzeliśmy „Wesele”, kończymy „Skrzypkiem” w Chorzowie. Co będzie dalej? Zobaczymy. Na pewno będziemy kontynuować przygodę z teatrem, bo- jak śpiewał Zbigniew Wodecki: „ Teatr uczy nas żyć...”
15 czerwca w Parku Słowackiego odbył się  8 BESKIDZKI FESTIWAL DOBREJ ENERGII.
Nasi uczniowie wzięli w nim udział jako wolontariusze pomagający przy festiwalu.
Dodatkowo mogliśmy pochwalić się nietypowym stoiskiem, gdzie uczestnicy mogli samodzielnie wykonać ekologiczne kosmetyki takie jak:
mydełka, peelingi, sole do kąpieli czy musujące kule.

Film z tego wydarzenia można zobaczyć tutaj

Klip z tego wydarzenia można zobaczyć tutaj


Zdjęcia z tego wydarzenia można zobaczyć tutaj