Aktualności
Jeszcze niedawno w głowie niejednego z uczestników zbliżającej się mazurskiej przygody kłębiły się słowa znanej szanty:


Na Mazury, Mazury, Mazury,
Wypływamy tą łajbą z tektury,
Na Mazury, gdzie wiatr zimny wieje,
Gdzie są ryby i grzyby, i knieje.
Tam gdzie fale nas bujają,
Gdzie się ludzie opalają,
Wschody słońca piękne są
I komary (...) tną,

a dziś już zdajemy relację z kilkunastodniowej wyprawy, która zakończyła się w przeddzień uroczystości zakończenia roku szkolnego. Odbierający świadectwa żeglarze wyraźnie wyróżniali się z tłumu piękną opalenizną, pogoda bowiem dopisała jak nigdy dotąd.

Dzieląc się wrażeniami, uczestnicy- uczniowie klas gimnazjalnych i licealnych, podkreślają niezwykłą atmosferę wycieczki i doborowe towarzystwo kolegów i koleżanek, które tę atmosferę gwarantowało. Obóz daje możliwość sprawdzenia swoich umiejętności, zdobycia nowych, poznania ciekawych miejsc, żeglarskich zasad. Obóz to szereg obowiązków- łajba to nie pięciogwiazdkowy hotel. Trzeba wziąć odpowiedzialność za organizację posiłków, czystość, prowadzenie łódki. Wachty, czasowy brak internetu, komary, utrudniony dostęp do sklepów czy łazienki- nic nie odstrasza naszych żeglarzy, z których większość to coroczni uczestnicy zmagań na mazurskich jeziorach. Te niedogodności rekompensują im bowiem długie, nocne rozmowy, zabawy i atrakcje, ogniska przy szantach, wspólne posiłki i masa nieprzewidzianych przygód. W tym roku wszyscy byli także kibicami, wspierając Biało- Czerwonych podczas meczu z Senegalem.

Piękna pogoda, idealny dla żeglarzy wiatr, niezwykły klimat Mazur, wspólne „bujanie się” na wodzie i wycieczki po okolicznych miejscowościach, niezapomniane ogniska przy dźwiękach szant i przyrody wtórującej „wilkom morskim” to chyba te momenty, które każdy z uczestników zapamięta i przechowa w swej pamięci co najmniej do przyszłego roku, do następnego obozu.